Wprowadzenie w świat opakowań kartonowych
Zacznijmy od najprostszego. przynajmniej w teorii. Co to jest fala?
Wbrew pozorom nie ma to nic wspólnego z dobrymi (mniej lub bardziej) wspomnieniami ojca z wojska, chorobą morską czy transmisją radiową. Podobno, żeby dobrze zrozumieć czym jest fala, trzeba zacząć od krótkiego wprowadzenia w proces tworzenia tektury. Zróbmy to szybko i bezboleśnie.
Jak robi się pudełko?
Tektura wielowarstwowa, czyli taka, z której robimy Wasze opakowania tekturowe, powstaje z masy włóknistej. Od jakości tej masy zależy, czy opakowanie kartonowe będzie należeć do tych lepszych, czy tych gorszych. U nas są te lepsze. Masa, zwana niekiedy również pulpą, zostaje rozłożona i wysuszona. Arkusze poddaje się działaniu pary wodnej oraz wysokiej temperatury. Gdy taki materiał już wyschnie, za pomocą ciśnienia wciska się warstwy papieru w odpowiednie miejsce. I tak właśnie powstają fale. Im „wyższa fala”, tym grubszy karton. Cała filozofia. Niestety, niekoniecznie.
Dużo gram, stabilna tektura
Dużo zależy też od gramatury – czyli gęstości tektury w opakowaniu. Nawet gruby karton o wysokiej fali może się spłaszczyć lub załamać, jeżeli będzie miał mało kartonu w kartonie. Taki kolos na glinianych nogach. Proste, prawda? Jeżeli nie, dzwońcie na infolinie i pytajcie o pana Kamila. Na bieżąco rozwieje on wszelkie wątpliwości.
A jaka jest różnica między tekturą trzy a pięciowarstwową? Bardzo prosta. Tektura trzywarstwowa składa się z jednej fali, a tektura pięciowarstwowa – z dwóch. Bardzo prozaiczne, prawda? Poniżej rysunek poglądowy.
Pan Kamil pomoże
Czyli odpowiadając na tytułowe pytanie, ile warstw tektury wystarczy do zapakowania telewizora? To zależy. Od fali i gramatury. I rodzaju telewizora. Pan Kamil (tel. 500 463 912) na pewno wszystko wyjaśni. Przejdźmy teraz do pytania dnia.
Kiedy w końcu przyjdzie moje zamówienie?
Jeżeli dane opakowania kartonowe mamy na magazynie, wyślemy je jeszcze tego samego dnia. Chyba ze to specyficzny rozmiar i trzeba będzie wyciąć go z tektury, wtedy zajmie to trochę dłużej. Jeżeli dodatkowo sprawa będzie tak egzotyczna, że nie obejdzie się bez wykrojnika, to też trochę zejdzie. No i ilość. Krócej się produkuje dziesiątki sztuk opakowań, tysiące trochę dłużej. Pan Kuba (sklep@cartonbox.pl) po zapoznaniu się ze sprawą na pewno poda dokładny termin.
Kto zamawia opakowania kartonowe od dłuższego czasu na pewno zauważył, że czas realizacji ostatnio się wydłużył. Dlaczego? Krótko mówiąc – efekt pandemii. Ludzie siedzą w domach, zamawiają więcej, sklepy więcej wysyłają i zużywają więcej kartonów. I tak na całym świecie. Papiernie nie nadążają z suszeniem i prasowaniem masy włóknistej (czyli tej „pulpy” z której robi się pudełka). Dlatego lepiej zadzwonić do nas i zamówić wcześniej, niż czekać długo później.
W następnym odcinku naszego kartonowego życia zajmiemy się między innymi pewnym bardzo palącym zagadnieniem, które wyjątkowo elektryzuje pewną część naszej kadry biurowej – Czy mogę zamówić jedno pudełeczko i szybciutko odebrać je na miejscu?
A jeżeli tak, to gdzie?